poniedziałek, 21 stycznia 2013

Mandarynkowa babka piaskowa z ponczem i konfiturą, przygotowana z myślą o mojej Babci. Pierwszy roczek mojego bloga

Moja babcia lubiła proste potrawy. Mimo, że nigdy w jej domu się nie przelewało, potrafiła wyczarować coś smacznego. Piekła wspaniałe drożdżowe ciasta, na deser przygotowywała z dziećmi domowy budyń i kisiel. Na co dzień gotowała "zwyczajnie", ale smacznie. Moja mama przyznaje, że babcia nauczyła ją jak przygotować dobry obiad, jak upiec mięso i ukręcić babkę. Gdy mama ucierała ciasto, babcia zawsze przypominała i upominała, że ma być kręcone tylko i wyłącznie w jedną stronę, inaczej się nie uda.

Moja jedyna babcia umarła gdy miałam 10 lat. Dla mnie to było olbrzymie nieszczęście. Utraciłam kogoś, kto był mi niesamowicie bliski. Kochałam ją całym sercem, a dostałam od losu tylko krótką chwilę, by się nią nacieszyć. Nie zdążyłam wypytać jej o wszystko o co bym chciała- o dzieciństwo, młodość, o wojnę, o czas gdy była młodą matką, gdy chorowała, gdy pojawiły się wnuki, gdy była szczęśliwa i gdy cierpiała. Nie zdążyłam zapamiętać jak przygotowuje drożdżową babę, najlepszą na świecie jajecznicę, zupę mleczną, sałatki i te wszystkie niewypowiedziane pyszności...

 Gdyby nie zdjęcia, ciężko byłoby mi przypomnieć sobie jej twarz, ale moje serce pamięta jej dotyk jej rąk, ciepłe ramiona w które się wtulałam i zapominałam o wszystkich troskach, o tym jak chowała chusteczkę za dekoltem, jak razem oglądałyśmy Niewolnicę Izaurę, jak robiła dla nas kolejne sweterki na drutach, jak pomagała zbierać owoce i warzywa, jak chowała przed dziadkiem papierosy nad okapem w kuchni...

Bardzo mi jej brakuje.

Zastanawiam się czasami, czy mojej babci smakowałyby potrawy jakie dziś przygotowuję?

Tak się składa, że dzisiaj przypada pierwsza rocznica działania mojego bloga. Dokładnie rok temu dodałam pierwszy przepis na Muffinki cytrynowo kokosowe. Dziś, specjalnie z myślą o mojej babci przygotowałam nasączone ponczem piaskowe mini babki podane z domową wiśniową konfiturą. Przepis zaczerpnięty ze starej książki kucharskiej z małymi udoskonaleniami.

Babciu, mam nadzieję, że ci się podobają!


Mandarynkowa babka piaskowa z ponczem i konfiturą


1/2 szklanki mąki pszennej
2/3 szklanki mąki ziemniaczanej
1/2 szklanki cukru
2 duże jajka
100 g margaryny lub masła
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka cukru z wanilią
1 mandarynka- klementynka

Kilka łyżek brązowego rumu, cointreau, amaretto lub innego alkoholu do nasączenia
*w wersji bez alkoholu- można nasączyć syropem cukrowym zmieszanym z sokiem z klementynek
Ulubiona konfitura do podania.

Mąki wymieszać z proszkiem do pieczenia.
Jajka z cukrem i cukrem waniliowym utrzeć w kąpieli wodnej na puszysta masę. W drugim naczyniu utrzeć margarynę i stopniowo dodawać do niej masę jajeczną i mieszaninę mąk, stale mieszając. Na koniec do ciasta zetrzeć skórkę z dokładnie umytej klementynki i wycisnąć z niej sok.
Dokładnie wymieszane ciasto przełożyć do foremek wysmarowanych masłem i posypanych mąką. 
Ja użyłam wspólnej formy na mini babki. Ciasto można także upiec w średniej wielkości formie do babki.

Babki wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 180 st.C i pieczemy ok 35 minut. Babki lekko się zarumienią, a patyczek w nie wbity powinien wyjść suchy. Babki po kilku minutach wyjąć z formy i całkowicie ostudzić.

Gotowe babki nasączamy 2 łyżkami alkoholu lub syropu, zostawiamy na 2 minuty. Odwracamy babkę i nasączamy także od góry. Zostawiamy w spokoju co najmniej na kilka minut, możemy także babkę schłodzić w lodówce.

Podajemy z czubatą łyżką dobrej domowej konfitury lub w towarzystwie bitej śmietany.

Smacznego!

2 komentarze:

  1. nie słyszałam nigdy o babce mandarynkowej, warto wiec spróbować takiej babeczki ;) obserwuję i zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  2. Babeczki wspaniałe, z pewnością smakowałyby Babci :)
    Gratuluję rocznicy i życzę dużo entuzjazmu do dalszego prowadzenia bloga :)

    OdpowiedzUsuń